W nawiązaniu do nieszczęśliwego wypadku z udziałem psów, chciałem zaapelować do miłośników pitbuli i amstafów, tudzież innych owczarków, a w szczególności do ameb umysłowych, którzy wyznają religię "mój puszek nie gryzie, on tylko chce się pobawić!"
APELUJĘ do właścicieli psów, w szczególności swój apel kieruję do mieszkańców bloków na ul. Mickiewicza, Reymonta. PARK to nie jest miejsce, żeby puszczać swojego reksia amstafa luzem!!!! Nawet na obrzeżach parku!!!
Ja rozumiem, że Wasze reksia - pitbulle muszą się gdzieś wybiegać, bo w końcu ciężko żeby pies mógł to zrobić w mieszkaniu w bloku, ale do cholery! nie puszczajcie psów samopas bez kagańców w parku!
Policja, mimo wielu zgłoszeń, też z tym nic nie robi! Jakiś 50 latek otworzy piwko w parku, za krzakiem? io io io w 2 minuty na sygnale. Jacyś gówniarze przypalą jakieś głupstwo? io io io 1 minuta 3 radiowozy. 5 psów bez kagańców, puszki przecież nie gryzą!!!, biegają po parku? "oj tam, mamy ważniejsze zadania!!!! ktoś pije piwko na bulwarze i ktoś źle zaparkował koło lewiatanu!!!!"
Czy naprawdę musi dojść do kolejnego nieszczęścia, żeby właściciele tych psów zrozumieli że pies to nie zabawka, a park to nie las? czy naprawdę musi przyjechać tvn24 żeby nasza policja lipnowska wzięła się do roboty i zamiast gwiazdorzyć zajęła się poważnymi problemami mieszkańców?
Dlaczego nikt nie robi porządku z psami biegającymi luzem na dekerta? ile to razy widziałem patro, psy sobie biegają, zaczepaiją dzieciaki, a policja udaje że problemu nie ma?
Na osiedlu kwiatów to samo!!!
Przestańcie w końcu zajmować się pierdołami (apeluję tu do policji) a zajmijcie się poważnymi sprawami, bo w końcu jakiś pies zagryzie dziecko i dopiero będzie lament. 50latek pijący w krzakach piwo to nie jest problem nr 1 tego miasta!!